Gdańsk cz.1

Gdańsk...niewątpliwie moje miejsce na ziemi... to w tym mieście czuję się najlepiej, być może kiedyś uda mi się tu zamieszkać... Można wiele o Gdańsku napisać... a nigdy nie wyczerpie się tematu. A więc zapraszam Was dziś do Gdańska, widzianego moimi oczami...

 

Długie Pobrzeże, najbardziej znane i najchętniej odwiedzane miejsce przez turystów, którzy przybywają do Gdańska. Oczywiście także jeden z najpopularniejszych widoków umieszczanych na pocztówkach gdańskich, symbol miasta. W sezonie ciężko się chodzi bo obija się o turystów, tak jak na zakopiańskich Krupówkach;-). Ale już we wrześniu czy październiku jest spokojnie, można sobie spokojnie połazić i pozatapiać w myślach. Ten zniszczony w 1945 roku deptak, odwzorowano dokładnie w takim kształcie jaki miał przed zniszczeniem...ciągnie się wzdłuż Motławy, a na nim znajduje się słynny gdański Żuraw.

 

Żuraw był dźwigiem portowym, służącym do przeładunku towarów, a także do stawiania masztów na statkach.
Dzisiejszy Żuraw jest murowano - drewniany i powstał w 1444r. kiedy pierwszy, drewniany spłonął. Nowy, składał się z dwóch baszt (murowanych), a między nimi znajdował się drewniany mechanizm wyciągowy. Żurawiem administrował mistrz dźwigowy.
Dźwig wykorzystywano również do wynurzania ruf statków z napędem mechanicznym, po to by móc naprawić śruby i stery.
Wzmianki mówią, że ostatni mistrz dźwigowy zmarł w 1858r, a w Żurawiu powstała wytwórnia pantofli i zakład fryzjerski.

Podczas II wojny światowej Żuraw ponownie uległ zniszczeniu, odbudowany w 1962 roku został przekazany Muzeum Morskiemu. Dziś należy do Narodowego Muzeum Morskiego.

Żuraw udostępniony jest do zwiedzania, w środku można zapoznać się z jego mechanizmem tworzonym przez dwie pary kół deptakowych. Koła były napędzane nogami robotników. Czas zwiedzania Żurawia wewnątrz zajmuje ok godziny, a normalny bilet wstępu kosztuje 8zł (5zł ulgowy, dzieci 1zł)
W środku jest to naprawdę ciekawie pokazane i warte zobaczenia. Zwykle podziwia się Żurawia z zewnątrz, a szkoda ;-)

 

Po drugiej stronie Motławy stoi zacumowany "Sołdek". Jest to pierwszy statek pełnomorski, który został oddany do użytku w Polsce, zbudowany został w Gdańskiej Stoczni i kursował aż do 1981 roku. Jak podają źródła, w swojej "karierze" statek zawinął do 60 portów i odbył ponad 1400 podróży. 

Do niedawna wnętrze statku było udostępnione do zwiedzania, jednak teraz na stronie Muzeum Morskiego widnieje informacja, że zamknięty dla zwiedzających do odwołania. No cóż...pozostaje podziwiać z zewnątrz póki co.

Poniżej jeszcze widoki z Pobrzeża :

 

Inne znane gdańskie miejsca zostawię na kolejne notki, teraz czas na relaks :D

Jak dla mnie świetnie zagospodarowany Park Prezydenta Reagana, na Przymorzu.
Można tu sobie wygodnie poleżeć na trawce, dzieci mogą bawić się na placach zabaw, jeździć na rolkach, rowerach, jest też skatepark. Piękne krzewy, ławeczki, stawy - w lecie i jesienią jest tu naprawdę świetnie (wiosną pewnie też, ale wiosną jeszcze nie byłam ;-)

W Parku znajdują się figury Jana Pawła II spacerującego z prezydentem Reaganem. Pomnik wykonany jest na podstawie zdjęcia z 1987 roku. 

 

Te zdjęcia były robione w październiku 2013, akurat parę dni po moim wyjeździe z Gdańska wandale odpiłowali Prezydentowi rękę... zdążyłam jeszcze zrobić mu więc zdjęcie z oryginalną ręką... Później tą odpiłowaną znaleziono na gdańskim złomowisku (ot, taka ciekawostka ;-).

Parkiem można dojść (lub dojechać rowerem) do plaży...

Nie wiem jak Was, ale mnie morze uspokaja...

 

 

Cdn...